GRODNO
Wtorek,
26 sierpnia
2025 roku
 

artykuły roździału
"Słowo Redaktora" >>
marcinowicz2020
Swoje pytania mogą Państwo przesyłać pod
adresem
: Grodno 230025, ul. K. Marksa 4.
e-mail: slowo.grodnensis@gmail.com

Zakończenie diecezjalnej peregrynacji figury Matki Bożej Fatimskiej

Aktualności - Życie Kościoła

W dniu liturgicznego wspomnienia św. Jana Pawła II w grodzieńskiej katedrze pw. św. Franciszka Ksawerego zakończyła się peregrynacja figury fatimskiej. Z wielką wdzięcznością i czcią obecni wierni złożyli u stóp Maryi wiązankę z modlitw i kwiatów. Uroczystości przewodniczył biskup pomocniczy diecezji grodzieńskiej Józef Staniewski.
Czekając na spotkanie
    Figura fatimska rozpoczęła swą długą podróż po diecezji grodzieńskiej w 100. rocznicę objawień Matki Bożej w Fatimie. Wędrówka trwała 163 dni. W ciągu tego czasu figura odwiedziła wszystkie parafie diecezji, zawitała prawie do każdej świątyni.
    Wierni przygotowywali się do peregrynacji z odpowiedzialnością i skupieniem: w ciągu 9 dni odmawiali Nowennę do Matki Bożej z Fatimy, odprawiali nabożeństwa fatimskie, wspólnie modlili się na różańcu...

Więcej: Zakończenie diecezjalnej peregrynacji figury Matki Bożej Fatimskiej

 

Patron w biedzie: św. Karol Boromeusz

Liturgia - Nasi orędownicy przed Bogiem

baromiej

Nasi orędownicy przed Bogiem
Z wielką troskliwością i miłością służył najuboższym i najbardziej potrzebującym. Będąc arcybiskupem, budował szpitale, szkoły dla dzieci z najniższych klas społecznych, fundował przytułki dla kalek i starców, dla bezdomnych i sierot. Przeznaczył na to cały swój majątek.
Hojny dla ubogich, sam żył ubogo. Podczas panowania zarazy w jego rodzinnej miejscowości sprzedał wszystkie meble z domu arcybiskupiego, nawet swoje łóżko. Zadowolił się takimi warunkami życia, jakie mieli jego podopieczni w lazaretach. Podczas epidemii ospy nakazał otworzyć wszystkie spichrze i rozdawać żywność potrzebującym, dzięki czemu udawało mu się nakarmić do 60-70 tys. osób dziennie. Wzywał do okazywania pomocy chorym, dając tego przykład poprzez odwiedzanie szpitali, pełnienie posługi duchowej, wsparcie finansowe zarażonych i ich rodzin.
    Św. Karol Boromeusz jest patronem duszpasterzy, katechetów, katechumenów, kierowników duchowych, przewodników duchowych, biskupów, seminariów. Prosi się o jego wstawiennictwo w przypadku zarazy, schorzeń przewodu pokarmowego.
   
    Młodo został kardynałem
    Karol przyszedł na świat 2 października 1538 roku w Arona, nad brzegiem jeziora Lago Maggiore (Włochy). Był trzecim z sześciorga dzieci w rodzinie Gilberta Boromeo i Małgorzaty Medici (siostry papieża Piusa IV), należących do jednego z ważniejszych rodów arystokratycznych Lombardii.
    Już w wieku 7 lat został przeznaczony do stanu duchownego i otrzymał suknię klerycką. W wieku 16 lat został sierotą. Opiekę nad chłopcem przejął jego wujek kardynał Giovanni Angelo Medici.

Więcej: Patron w biedzie: św. Karol Boromeusz

 

Słowo dla Życia (149)

Aktualności - Słowo dla Życia

Papież Franciszek
    Śmierć ukazuje nasze życie. Pozwala nam odkryć, że nasze akty pychy, gniewu i nienawiści były marnością. Widzimy, że nie dość kochaliśmy i nie szukaliśmy tego, co było istotne. I przeciwnie, widzimy to, co zasialiśmy naprawdę dobrego: ukochani, dla których się poświęciliśmy, a którzy teraz troszczą się o nas.
    Jezus oświecił tajemnicę naszej śmierci. Swoją postawą pozwala nam, byśmy czuli się smutni, gdy odchodzi droga nam osoba. Wzruszył się głęboko przy grobie Łazarza i zapłakał (por. J 11, 35). Czujemy, że w tej swojej postawie Chrystus jest nam bardzo bliski, że jest naszym bratem.
    On opłakiwał swojego przyjaciela, Łazarza. Zachęcam was teraz przymknąć oczy i pomyśleć o tej chwili, kiedy przyjdzie na nas śmierć. Niech każdy sobie wyobrazi ten moment, który nadejdzie, kiedy Jezus weźmie nas za rękę i powie nam: „Przyjdź, przyjdź do Mnie! Wstań!”. Wtedy skończy się nadzieja, a nastanie rzeczywistość. Rzeczywistość życia. Dobrze się zastanówcie: sam Jezus przyjdzie do każdego z nas i weźmie nas za rękę ze swoją czułością, łagodnością i miłością. I niech każdy powtórzy w swym sercu słowa Jezusa: „Wstań, przyjdź!”, „Wstań, powstań z martwych!”.
Fragment przemówienia podczas audiencji ogólnej w Watykanie, 18.10.2017  

Więcej: Słowo dla Życia (149)

 

Warto wiedzieć (106)

Aktualności - Warto wiedzieć

 Za zgodą watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych urna z ciałem św. Pio z Pietrelciny zostanie przeniesiona do sanktuarium Matki Bożej Łaskawej w miejscowości San Giovanni Rotondo (Włochy), w którym przechowywana była przez 42 lata po jego śmierci w 1968 roku. Powodem są trudności, które pielgrzymi mają w okresie zimowym z dotarciem do nowej bazyliki pod wezwaniem stygmatyka, gdzie umieszczona została pod głównym ołtarzem w 2008 roku. Powrót relikwii do sanktuarium odbędzie się 26 listopada. Pozostaną tam do piątej niedzieli Wielkiego Postu 2018 roku.

Więcej: Warto wiedzieć (106)

 

Misja pomocy zmarłym

Aktualności - Życie Kościoła

Obraz „Anioł wyzwala dusze z czyśćca” Ludovico CarracciWśród katolików najpopularniejszą tradycją są modlitwy na 3., 7. i 30. dzień po śmierci, a także w każdą rocznicę. Kościół wspomina zmarłych 2 listopada, modli się za nich podczas każdej Mszy św. Jednak to nie wystarczy dla zbawienia dusz, które potrzebują pomocy w czyśćcu.
Kto nieustannie się modli za zmarłych?
    W dalekim 1889 roku w Zakroczymiu (Polska) przez bł. Honorata Koźmińskiego i Matkę Wandę Olędzką zostało założone Zgromadzenie Sióstr Wspomożycielek Dusz Czyśćcowych. Charyzmat wspólnoty polegał na modlitewnej trosce za zmarłych.
    Z biegiem czasu współpracą w zakresie duchowego zbawienia dusz zainteresowały się również osoby świeckie. W ten sposób w 1983 roku jako odpowiedź zgromadzenia na liczne ich prośby powstało Apostolstwo Pomocy Duszom Czyśćcowym (APDC), zatwierdzone przez Stolicę Apostolską.
    Na Białorusi rozwój ruchu rozpoczął się pod koniec lat 90. XX wieku. Pierwsze grupy APDC w diecezji grodzieńskiej pojawiły się za zgodą biskupa ordynariusza Aleksandra Kaszkiewicza w dekanacie lidzkim. Teraz istnieją w większości parafii diecezji. Najpierw duszpasterzem wspólnot był ks. Wiktor Subiel, potem – o. Andrzej Jodkowski CSsR. W formacji pomagają siostry ze zgromadzenia, które dzielą się potrzebną literaturą. Informacje o działalności ruchu rozpowszechniają również sami uczestnicy. Już w ciągu prawie 20 lat tą sprawą zajmuje się animator diecezji grodzieńskiej Andrzej Słonimiec. „Czasami muszę jechać na spotkanie do parafii, ale nie mam własnego pojazdu. Dlatego po prostu powierzam wszystko Jezusowi – przyznaje się mężczyzna. – Nie raz wychodziłem na drogę i... dziwnym trafem zatrzymywał się samochód, który jechał akurat tam, gdzie potrzebowałem. Albo pewnego razu się zdarzyło, że spóźniłem się na autobus powrotny do domu.

Więcej: Misja pomocy zmarłym

 

Modlitwa na każdy dzień (23)

Rozważania - Jezu, Ty się tym zajmij!

Akt codziennego ofiarowania się za zmarłych
    Panie Jezu, Odkupicielu świata, łącząc się z Twoją ofiarą na krzyżu, przynoszę do Ciebie przez ręce Niepokalanej Matki swoje modlitwy i pracę, radości, trudy i cierpienia w intencji konających oraz zmarłych, cierpiących w czyśćcu, i proszę Cię, miej łaskę przyspie- szyć ich wejście do niebieskiej chwały, gdzie razem z Ojcem i Duchem Świętym żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.
   Амэн.
 

Grodzieńska katolicka nekropolia

Aktualności - Życie Kościoła

Cmentarz w Grodnie jest teraz wykorzystywany jako jeden z obiektów turystycznych (szczególnie popularny wśród gości z Polski). Istnieje nawet online-mapa, na której zostały zaznaczone pewne mogiły. Dlaczego tak jest? Na dzień dzisiejszy zespół zabytkowych grodzieńskich cmentarzy jest jednym z najstarszych przykładów całościowych miejskich komunalnych pochówków na terytorium Białorusi.
Ponad 200 lat
    Obiekt został założony mniej więcej w tym samym czasie, co Powązki (Polska), Ne- kropolia Łyczakowska (Ukraina) oraz cmentarz Rosa (Litwa). Zachowały się tam nagrobki w stylu klasycznym, eklektycznym, modernistycznym, konstruktywistycznym, zrobione przez mistrzów z Grodna, Warszawy, Kijowa, Wilna. Badacze zaznaczają, że nagrobki są unikalnymi przykładami sztuki użytkowej, odpowiedniki których na Białorusi nie istnieją.
    Cmentarz katolicki został założony w 1792 roku na udostępnionym z funduszu gruntów ekonomii królewskiej terytorium przy wschodniej granicy miasta. Jego stworzenie miało miejsce z powodu decyzji o wyniesieniu poza centrum miasta cmentarzy przy świątyniach parafialnych i klasztorach oraz stworzeniu cmentarza komunalnego. Już w ciągu pierwszych 8 miesięcy zostało tam pochowanych ok. 200 osób.
    W 1821 roku na tym miejscu została zbudowana kamienna kaplica. Jej fundatorem był Kazimierz Sudnicki, komisarz nieruchomego majątku grodzieńskiego klasztoru brygidek. Projekt kaplicy przygotował prowincjalny architekt Wilhelm Bohemiul. W 1907 roku do kaplicy dobudowano dzwonnicę.

Więcej: Grodzieńska katolicka nekropolia

 

Nie zejść z drogi

Kontakt zwrotny - Listy Czytelników

Niektórzy ludzie świecą innym niby latarnie, pokazując swoim życiem drogę do zbawienia. Z tego powodu czasami napotykają szyderstwo, nieszczere spojrzenia tych, dla których nie jest to wartościowe. Jednak mimo to człowiek wierzący pamięta o swoim zadaniu: nie wstydząc się, wyznawać wiarę, starać się przekazywać ją innym sercom, które jeszcze nie poznały Boga. Być może nawet by tego chciały, ale z różnych przyczyn znajdują się daleko od słodkości życia zgod- nego z nauką Jezusa. Potrzebują pomocy, będącej dla nich jak kojący balsam na ranę, jak żywa woda.
    O takim obowiązku zawsze przypominają nam, wiernym parafii Najświętszej Trójcy w Rosi, ks. Czesław Pawlukiewicz oraz ks. Dymitr Popieniuk.
Chciałabym się podzielić z czytelnikami „Słowa Życia” ogromną radością, która zamieszkała w moim sercu po pewnym wydarzeniu.

Więcej: Nie zejść z drogi

 

Z prasy katolickiej (150)

Aktualności - Prasa

Białoruska tablica pamiątkowa
   zostanie umieszczona
   w rzymskiej świątyni

    Wykonana z brązu tablica, na której znajdują się słowa wdzięczności Cyrylowi i Metodemu w imieniu białoruskiego narodu, zostanie ulokowana w podwórzu bazyliki św. Klemensa przy Lateranie. Znajdzie się tam nieprzypadkowo, ponieważ właśnie w tej starożytnej świątyni mieści się grób jednego z Apostołów Słowian – św. Cyryla.
Z tego właśnie powodu akurat tu zdecydowano ulokować tablicę pamiątkową ku czci działaczy, którzy przyczynili się do rozpowszechniania Słowa Bożego na Białorusi.
    Tablica pamiątkowa została wykonana jeszcze w 1998 roku przez znanego białoruskiego rzeźbiarza Waleriana Januszkiewicza. Znajdujące się na nim znaki charakterystyczne można zobaczyć nie tylko w miastach Białorusi, lecz także Pradze (Czechy) i Krakowie (Polska) – miejscach związanych z działalnością Franciszka Skaryny.

Więcej: Z prasy katolickiej (150)

 

Nasze talenty i twórczy zapał dla większej chwały Bożej!

Aktualności - Wywiad

Teatr im. św. Jana Pawła II obchodził 10. rocznicę swego istnienia. Uroczystość z tej okazji miała miejsce w parafii Najświętszego Odkupiciela w Grodnie. Aktorzy dziękowali Wszechmocnemu za dar wiary, talenty, za wspólnotę teatralną i prosili o Boże błogosławieństwo na dalszą czynną i owocną pracę na scenie. Jubileuszowa data to zawsze pewien kres, czas na podsumowanie.
    W dzisiejszym numerze „Słowa Życia” założycielka i niezmienny kierownik teatru Maryna Żybartowicz-Protos opowiada o niuansach pracy na niwie sztuki teatralnej.
– Teatr im. św. Jana Pawła II zdążył już zdobyć serca wielu widzów, dla niektórych stał się nawet najukochańszy. Skąd powstał pomysł jego stworzenia i od czego się zaczęła Pani osobista droga twórcza?
    – Świat teatralny pociągał mnie od samego dzieciństwa. Marzyłam o byciu baletnicą. Pragnienie nie zostało spełnione w taki sposób, jaki sobie życzyłam, jednak realizowało się tak, jak chciał tego Pan Bóg.
    Swoją pracę na niwie artystycznej rozpoczęłam w miasteczku Wołpa, gdzie dzięki moim staraniom powstał teatr „Gwiazda Betlejemska”. Ta praca była swego rodzaju realizacją marzeń z dzieciństwa. Oprócz tego zrozumiałam, że pracując z dziećmi, będę mogła zrobić znacznie więcej, niż byłabym w stanie uczynić sama. Dlatego gdy w 2007 roku przyjechałam do parafii Najświętszego Odkupiciela w Grodnie, bez wahania postanowiłam, że powinien tu powstać teatr. Ten pomysł spodobał się też oj- com redemptorystom.

Więcej: Nasze talenty i twórczy zapał dla większej chwały Bożej!

 

Zgodnie z jaką zasadą kapłani i siostry zakonne są przenoszeni do innych parafii?

Kontakt zwrotny - Pytania i odpowiedzi

Zmiana miejsca posługi proboszczów lub zakonnic jest czymś zwyczajnym w praktyce Kościoła w ciągu wieków. Przenieść duchowieństwo do innej parafii może biskup diecezji lub przełożony konkretnej wspólnoty, któremu osoba duchowna podczas święceń obiecała posłuszeństwo. Oni to są odpowiedzialni za organizację duszpasterstwa i przekierowanie duchowieństwa na inne miejsce posługi.
    Nie ma żadnych stałych zasad dotyczących przeniesienia osób duchownych. Prawo kanoniczne pozwala na pewną wolność w tej sprawie: podaje ogólną regułę działalności Kościoła, przypominając, że trzeba zawsze mieć na uwadze zbawienie dusz (kan. 1752, KPK). Pan Jezus powiedział do apostołów: „Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał” (Mt 10, 40).
    Podstawowym powodem zmian są duszpasterskie zapotrzebowania wiernych, drugoplanowym – konieczność odnowy dla samych osób duchownych. Po pewnym czasie każdy człowiek może się „wypalić”, nie jest już kreatywny, brakuje mu świeżych pomysłów. W takich sytuacjach nowe miejsce posługi jest szansą na to, by z zapałem ożywić duszpasterstwo w parafii. Zwykle zmiana otoczenia w pewnym stopniu mobilizuje do działania, zmusza do postawienia przed sobą wyższych wymagań.

Więcej: Zgodnie z jaką zasadą kapłani i siostry zakonne są przenoszeni do innych parafii?

 

Dlaczego trzeba się modlić za zmarłych?

Odpoczynek ze Słowem - Kącik dziecięcy

anime del purgatorioW listopadzie w kościołach codziennie są czytane wypominki z imionami zmarłych. Wierni z ufnością zanoszą do Boga modlitwy za tych, którzy już odeszli do wieczności i potrzebują duchowego wsparcia. Te dusze oczekują na pomoc w czyśćcu.
    Po śmierci życie człowieka się nie kończy, tylko się zmienia. Dlatego też to, czego nie uczynił on za życia, realizuje się po śmierci.
    W czyśćcu jest tak strasznie i tyle bólu z powodu tego, że dusza rozumie wszystkie tajemnice, odczuwa miłość Bożą i bardzo cierpi z powodu tego, że jeszcze nie może wejść do Królestwa Niebieskiego.
    Wielu z tych, którzy znajdują się w czyśćcu, nie zdążyło się nawrócić do Boga. Ktoś się modlił, podążał drogą nawrócenia, ale nie doszedł do końca szlaku prowadzącego do raju. Komuś udało się „wskoczyć” do czyśćca w ostatniej chwili, gdyż przed samą śmiercią zwrócił się do Boga, którego miłosierdzie nie ma granic. Dlatego też wielu zmarłych potrzebuje naszego modlitewnego wstawiennictwa na ziemi.
    Trzeba sobie uświadomić, że człowiek nabywa życie wieczne nie po śmierci, tylko już za życia ziemskiego. Śmierć nie powinna przerażać: nie da się jej uniknąć. Gorzej, jeśli umierając, będziemy daleko od Boga. Jednak aby się tak nie stało, trzeba za życia dbać o swoją duszę i być dobrym dla innych, aby potem oni wspierali nas przez modlitwę po śmierci. O tym właśnie przypomina następująca historia.

Więcej: Dlaczego trzeba się modlić za zmarłych?

 

Miłością swoją matczyną piękna

Aktualności - Życie Kościoła

14 października na Białorusi jest obchodzony Dzień Matki
W to święto każdy z nas pragnie w szczególny sposób podziękować najbliższej osobie
na ziemi za dar życia, troskę, pieszczotę i dobroć, delikatne i czułe serce, w którym nigdy
nie gaśnie bezinteresowna miłość. Od najmłodszych lat oraz w ciągu całego życia matka jest naszym Aniołem Stróżem. I dopóki jest, nawet w dojrzałym wieku czujemy się dziećmi.
Duże rodziny w białoruskim społeczeństwie, zresztą jak i na całym świecie, dziś są prawdziwą rzadkością. Dlatego też nic dziwnego, że kobiety, które odważyły się urodzić troje lub więcej dzieci, wzbudzają szacunek i zachwyt. Do grona takich oddanych matek można z pewnością zaliczyć panią Leokadię Możejko. Kobieta wychowała dziesięcioro dzieci. One natomiast obdarzyły ją 15 wnukami, 16 prawnukami i dwoma praprawnukami.

Więcej: Miłością swoją matczyną piękna

 

Patron od spraw trudnych i beznadziejnych: św. Juda Tadeusz

Liturgia - Nasi orędownicy przed Bogiem

Ikonografia przedstawia św. Judę Tadeusza z pałką lub włócznią w ręku, od których najprawdopodobniej poniósł śmierć męczeńską, a także z obrazem Pana Jezusa (według legendy Święty wizerunkiem Chrystusa uzdrowił Króla Abgara w Edessie)

Nasi orędownicy przed Bogiem
Święty jest opiekunem osób chorych oraz pracowników służby zdrowia. Czuwa nad pomyślnym przebiegiem operacji, pomaga w postawieniu trafnej diagnozy. Wstawia się też za osobami pracującymi w zawodach podwyższonego ryzyka, z tego powodu w sposób szczególny potrzebujących nadprzyrodzonej opieki. Udziela wsparcia w dramatycznych i niebezpiecznych sytuacjach strażakom, policjantom. Apostoł jest również orędownikiem życia małżeńskiego oraz rodzinnego. Zanosi się do niego modlitwy o uzdrowienie relacji z bliską osobą, ocalenie rozpadającego się małżeństwa.
Jako bliski współpracownik Chrystusa św. Juda Tadeusz bardzo przejmuje się swoją misją i dlatego jest doskonałym opiekunem. Wstawia się przed Bogiem za ludźmi znajdującymi się w trudnych i rozpaczliwych sytuacjach. Dlatego też ten, kto z wiarą modli się do Świętego, na pewno dozna od niego pomocy. Nawet jeśli nie otrzyma tego, o co prosi, zostanie wzmocniony Bożą łaską, aby swój krzyż donieść do końca.

Więcej: Patron od spraw trudnych i beznadziejnych: św. Juda Tadeusz

 

Różaniec od najmłodszych lat

Rozważania - Rozważania

rozaniec Maryja dała nam pewną i skuteczną ochronę przed wszelkim złem – Różaniec. Dlatego też najwspanialszym prezentem, jaki rodzice mogą dać swojemu dziecku, jest zaszczepienie szacunku i miłości do tej modlitwy od najmłodszych lat. Zawierzając życie Matce Bożej, człowiek zapewnia sobie ochronę przed różnorodnymi zagrożeniami i niebezpieczeństwami.

   Jak zacząć?
    Do wielu rodzin Różaniec przychodzi wraz
z październikiem. Wtenczas mamy i taty się zastanawiają, jak wprowadzić dzieci w tę modlitwę. Codzienne uczestniczenie w nabożeństwie różańcowym wielu uważa za zbyt trudne i nużące dla maluchów, które do tej pory nie miały z nią do czynienia. W takiej sytuacji dobrym rozwiązaniem może być wspólna modlitwa w domu. Można zacząć od codziennego odmawiania jednej dziesiątki. Potrwa to zaledwie 5 minut. Dzieci mogą recytować pierwszą połowę „Ojcze nasz” i kolejnych „Zdrowaś Mario”, a rodzice kontynuować.
Jeśli maluch zobaczy, że cała rodzina klęka do wspólnego Różańca, stanie się dla niego czymś zupełnie naturalnym. Bez trudu nauczy się wtedy systematyczności i wytrwałości w modlitwie.

Więcej: Różaniec od najmłodszych lat

 

Strona 82 z 240:

Numer aktualny

 

Kalendarz 2022

Kalendarz
«Słowo Życia»
na rok 2022

Kalendarz liturgiczny

 
white
Obchodzimy imieniny:
Do końca roku pozostało dni:  128

Czekamy na Wasze wsparcie

skarbonkaDrodzy Czytelnicy!
Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.