|
GRODNO
Poniedziałek,
03 listopada 2025 roku |
artykuły roździału "Słowo Redaktora" >> |
![]() |
Swoje pytania mogą Państwo przesyłać pod
e-mail: slowo.grodnensis@gmail.comadresem: Grodno 230025, ul. K. Marksa 4. |
Żeby „Prypeć” nie rozciągnęła się: kosztem własnego życia
Aktualności - Życie Kościoła
26 kwietnia przypada kolejna rocznica wypadku w elektrowni jądrowej w Czarnobylu, który stał się największym w historii energetyki jądrowej. O wydarzeniach z pierwszych dni po katastrofie i jednej z głównych lekcji, którą można wyciągnąć z tragedii, opowiada chemik wojskowy z Grodna Giennadij Marczuk.az udania się do Czarnobylu otrzymałem przed świętem Wielkanocy, który w 1986 roku obchodzono 4 maja. Służyłem w siłach zbrojnych w składzie trzeciej Brygady Obrony Chemicznej w rosyjskim mieście Kineszma. Była to specjalna jednostka wojskowa, która dzięki swoim możliwościom zawodowym mogła wykonywać zadania związane z likwidacją skutków wypadku. †
Więcej: Żeby „Prypeć” nie rozciągnęła się: kosztem własnego życia
Z prasy katolickiej (209)
Aktualności - Prasa
Nowa świątynia
Kiedy nie mam już sił, albo co zrobić z problemem wyczerpania?
Rozważania - Dopomóc dobrą radą

Więcej: Kiedy nie mam już sił, albo co zrobić z problemem wyczerpania?
Jak Kościół odnosi się do Tantry Dżjotish?
Kontakt zwrotny - Pytania i odpowiedzi
Bóg jest pełen miłosierdzia
Odpoczynek ze Słowem - Kącik dziecięcy

CHRYSTUS UMARŁ, CHRYSTUS ZMARTWYCHWSTAŁ, CHRYSTUS POWRÓCI!
Aktualności - Życie Kościoła
JEST TO GŁÓWNA TAJEMNICA NASZEJ WIARY, KTÓRĄ PRZYPOMINAMY I DOŚWIADCZAMY PODCZAS WIELKIEGO TYGODNIA I NIEDZIELI ZMARTWYCHWSTANIA PANA. WSPÓŁCZESNY ŚWIAT JEST SMUTNY I NIEPOKOJĄCY, DLATEGO PRZEDE WSZYSTKIM POTRZEBUJE ON MIŁOŚCI, SPOKOJU I RADOŚCI, KTÓRE DAŁ ZMARTWYCHWSTAŁY CHRYSTUS. NIECH UROCZYSTE “ALLELUJA”, KTÓRE WKRÓTCE ZABRZMI PODCZAS LITURGII PASCHALNEJ Z NASZYCH UST I W SERCU, BĘDZIE OBECNE W KAŻDYM DNIU I W KAŻDYM WYMIARZE NASZEGO ŻYCIA.Więcej: CHRYSTUS UMARŁ, CHRYSTUS ZMARTWYCHWSTAŁ, CHRYSTUS POWRÓCI!
Wielkanoc w cieniu epidemii
Aktualności - Słowo redaktora
Wostatnich dniach można odnieść wrażenie, że świat się zatrzymał. Świat dumny ze swoich osiągnięć zawstydził się brakiem mocy wobec pandemii koronawirusa. Wydawało się, że wszystko od nas zależy, że mamy władzę nad wszystkim wokół nas... Wystarczyło dosłownie kilka dni – i już nie wiemy co robić.Ktoś kiedyś powiedział, że to nie czasy są złe, lecz ludzie tworzą modę obecnej epoki. Więc jacy będziemy my, takie też będą nasze czasy. Nie wystarczy przeczekać trudną chwilę. Od tego jacy my teraz jesteśmy, będzie zależało, jacy będziemy potem. †
Jak katolicy mobilizują się do walki z koronawirusem
Aktualności - Życie Kościoła
Od grudnia ubiegłego roku infekcja koronawirusowa COVID-19 rozszerzyła się na cały świat i objęła około 160 krajów. Do dziś nie wynaleziono skutecznego środka do jej leczenia. Skala pandemii rozszerza się... Mnóstwo negatywnych informacji jest wszędzie. Wydaje się nie na miejscu, lecz czy można z tej sytuacji wyciągnąć jakieś pozytywne wnioski? I jak wielu wierzących zachowuje się w wyjątkowych okolicznościach?Z powodu pandemii koronawirusa w wielu krajach świata ogłoszono kwarantannę i obowiązuje godzina policyjna. Ludzie są zmuszeni być w swoich domach. Dozwolone jest opuszczenie mieszkania tylko na kilka godzin, aby kupić leki i artykuły spożywcze. A co z duchowym jedzeniem? Kościół nie może być odwiedzany?!
Tymczasowo zamknięte są sanktuaria we Włoszech i Hiszpanii, gdzie obecnie odnotowano największą liczbę zakażonych koronawirusem. Dla zwiedzających zamknięte są: Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Portugalii, Bazylika św. Piotra w Watykanie i Świątynia Grobu Pańskiego w Izraelu... W Polsce obowiązują “limity” na liczbę uczestników w Eucharystii – do 5 osób. W związku z ogłoszoną pandemią w wielu krajach przygotowują się takie projekty, jak „Wielkanoc w domu”. A teraz pytanie: w tak trudnych warunkach wiara ludzi raczej osłabnie, czy wręcz przeciwnie, wzrośnie? †
Więcej: Jak katolicy mobilizują się do walki z koronawirusem
Ojciec miłosierny a epidemia…
Aktualności - Życie Kościoła
W związku z rozprzestrzenianiem się pandemii koronawirusa wiele spraw odeszło na
drugi plan i wydają się mało
znaczącymi. Wirus zabił ponad
35 000 osób na świecie, co sieje lęk w sercach ludzi. Człowiek
wierzący pyta: „Gdzie w tym
wszystkim jest Bóg? Czy epidemia jest karą Bożą? Co robić?”Bóg chce, aby każdy człowiek i cała ludzkość była z Nim i nie oddalała się od Niego. W bliskości z Najwyższym kryje się pokój, radość i szczęście. Jeżeli zaś ktoś oddala się od Niego przez grzechy – Bóg pragnie powrotu swego ukochanego dziecka. To, w jaki sposób Bóg postępuje najlepiej wyjaśnia nam dobrze znana Jezusowa przypowieść o miłosiernym ojcu i marnotrawnym synu.
Ojciec dopuszcza odejście ukochanego dziecka, ponieważ jest to jego dobrowolny wybór. Godzi się on na grzeszne upadki syna, na jego cierpienie i tułaczkę. Oddaje mu część majątku, chociaż wie, że syn użyje te dary w złym celu – roztrwoni swój majątek w rozpustnych hulankach z nierządnicami i doprowadzi siebie do takiego stanu, gdy zawoła: „Ginę!” (por. Łk 15, 17).
†
Słowo dla Życia (206)
Aktualności - Słowo dla Życia
Papież FranciszekW te dni wielkiego cierpienia jest wiele lęku w społeczeństwie. Lęk u starszych samotnych osób, którzy są w domach opieki lub szpitalach i nie wiedzą, co może się stać. Lęk u ludzi bez stałej pracy, którzy myślą, jak nakarmić swoje dzieci i widzą głód. Lęk u pracowników ważnych sfer społecznych, którzy pomagają funkcjonować społeczeństwu i mogą zachorować. Lęk jest obecny w każdym z nas. Każdy z nas wie, czego się boi. Módlmy się do Pana, aby pomógł zachować zaufanie, pozostać cierpliwymi i przezwyciężyć lęk.
Warto wiedziec (164)
Aktualności - Warto wiedzieć

Zmartwychwstanie… czy w to wierzę?
Rozważania - Rozważania
Kiedy myślę, o tym, co się dzieje dziś na świecie – pożary w Australii, plaga szarańczy w Arabii Saudyjskiej, Afryce i Azji i pandemia koronawirusa, która wyszła z Chin i zalewa Europę i całą ziemię, wydaje się, że nadchodzi koniec świata.Myślę, że dzisiaj każdy może się odnaleźć w tych słowach o ludziach mdlejących ze strachu. Lecz nie na tym chciałam się skupić. Moją uwagę zwróciły ostatnie słowa przytoczonego fragmentu – „A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie”. Zmartwychwstały Jezus mówi nam, że w momentach, gdy cały świat się wali, On przychodzi po nas, zbliża się, by zabrać nas do domu w Niebie, który ma przygotowany dla każdego człowieka od wieków. Jezus przed nami przeszedł już całe cierpienie świata, przeszedł przez śmierć i zmartwychwstał, wziął na Siebie całe zło, byśmy mogli pójść za Nim do Ojca, do Nieba i do wiecznego szczęścia. On już zwyciężył to wszyst ko, co wydaje się nam nie do przezwyciężenia, zwyciężył każde cierpienie, łzy, samotność, rozpacz i śmierć, a teraz jest gotów zwyciężać w nas, w naszym życiu i w naszych trudnościach. †
Z prasy katolickiej (208)
Aktualności - Prasa
Jubileusz Filareta
Trwać w nadziei ze św. Janem od Krzyża
Rozważania - Z Bogiem przez codzienność
Święty Jan od Krzyża – kierownik duchowy, mistyk, Doktor Kościoła – płomienny świadek Bożego wpływu na ludzkie życie. Jako poeta posługiwał się metaforami panny młodej i pana młodego, aby objawić ludziom, kim jest Bóg. Ojciec Iain Matthew OCD napisał o nim książkę „The Impact of God” („Pochwycony przez Boga”), którą dosłownie można przetłumaczyć, jako „wpływ Boga”. Z całej obfitości tematów, które porusza autor, do tego artykułu wybrałam temat nadziei.Dobry i hojny Bóg jest taki cudowny, zauważa o. Matthew, dopóki wszystko nam się udaje. A kiedy pojawiają się trudności i zapada ciemność? Kiedy zaufanie znika bez śladu i nie ma siły, by nawet spróbować go odzyskać? W rzeczywistości jesteśmy zmuszeni żyć z całym zestawem ograniczeń, a straty, porażki, stres, grzechy i inne komplikacje przypominają o zagrożeniu chaosem. Właśnie tam stoi postać Jana od Krzyża: u progu niepewności; i pociesza nas, przekonując, że poza tą granicą jest nie tylko chaos. Ciemność, której się boimy, jest przeniknięta Duchem Bożym, który lata nad wodami śmierci i ma moc zmartwychwstania do życia. †
Z Bogiem wszystko jest możliwe!
Rozważania - Выплыві на глыбіню
W życiu kieruję się słowami z Pisma Świętego: „Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia” (Flp 4, 13). Gdy pojawiają się trudne chwile, całkowicie pokładam ufność w Bogu, a On daje siły, by iść dalej.O kapłaństwie zacząłem się zastanawiać po przyjęciu chrztu w wieku 14 lat. Na początku nie przywiązywałem do tych myśli większego znaczenia, zakładałem, że przeminą tak szybko, jak się pojawiły. Jednak, po pewnym czasie jeszcze bardziej zainteresowałem się posługą księdza. Bardzo chciałem posługiwać przy ołtarzu. Za każdym razem, gdy ksiądz podczas Mszy Świętej podnosił Hostię, zawsze wyobrażałem siebie na jego miejscu.
Te myśli nie dawały mi spokoju – musiałem się z kimś poradzić, najlepiej z kompetentną osobą. Z takim zamiarem skierowałem się do proboszcza naszej parafii ks. Sławomira Samkowicza. Opowiedział on o swoich seminaryjnych latach i o swoim powołaniu. Pochwalił mnie za odważną decyzję, powiedział, że mam dobre pragnienie i że muszę podchodzić do tej sprawy bardzo odpowiedzialnie.
Po ukończeniu szkoły poszedłem do technikum. Moje plany na przyszłość i pragnienia kilka razy się zmieniały, dopóki nie doszedłem do wniosku, że powinienem służyć Bogu jako kapłan. Dzisiaj dziękuję Wszechmogącemu za naukę w seminarium, że miałem odwagę dokonać tak trudnego wyboru. †
Więcej artykułów…
Strona 41 z 240:
Kalendarz liturgiczny
![]() | |
Obchodzimy imieniny: | |
Do końca roku pozostało dni: 58 | |
Czekamy na Wasze wsparcie
Drodzy Czytelnicy!Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.





