GRODNO
Sobota,
14 grudnia 2024 roku |
III Niedziela Wielkanocna
Z Ewangelii św. Łukasza
Tego samego dnia dwaj z nich byli w drodze do wsi, zwanej Emaus, oddalonej sześćdziesiąt stadiów od Jerozolimy. Rozmawiali oni z sobą o tym wszystkim, co się wydarzyło. Gdy tak rozmawiali i rozprawiali z sobą, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi. Lecz oczy ich były niejako na uwięzi, tak że Go nie poznali.
On zaś ich zapytał: "Cóż to za rozmowy prowadzicie z sobą w drodze?" Zatrzymali się smutni. A jeden z nich, imieniem Kleofas, odpowiedział Mu: "Ty jesteś chyba jedynym z przebywających w Jerozolimie, który nie wie, co się tam w tych dniach stało". Zapytał ich: "Cóż takiego?"
Odpowiedzieli Mu: "To, co się stało z Jezusem Nazarejczykiem, który był prorokiem potężnym w czynie i słowie wobec Boga i całego ludu; jak arcykapłani i nasi przywódcy wydali Go na śmierć i ukrzyżowali. A myśmy się spodziewali, że On właśnie miał wyzwolić Izraela". †
On zaś ich zapytał: "Cóż to za rozmowy prowadzicie z sobą w drodze?" Zatrzymali się smutni. A jeden z nich, imieniem Kleofas, odpowiedział Mu: "Ty jesteś chyba jedynym z przebywających w Jerozolimie, który nie wie, co się tam w tych dniach stało". Zapytał ich: "Cóż takiego?"
Odpowiedzieli Mu: "To, co się stało z Jezusem Nazarejczykiem, który był prorokiem potężnym w czynie i słowie wobec Boga i całego ludu; jak arcykapłani i nasi przywódcy wydali Go na śmierć i ukrzyżowali. A myśmy się spodziewali, że On właśnie miał wyzwolić Izraela". †
Łk 24, 13 -35
Spotkanie ze Zmartwychwstałym
Znamy niemal na pamięć dalszy ciąg wydarzeń opisanych w Ewangelii: cierpliwe tłumaczenie przez Pana Jezusa sensu minionych dramatycznych dni. Potem było zaproszenie uczniów, aby spożył z nimi wieczorny posiłek. "Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił" – to jedna z najpiękniejszych propozycji człowieka wobec Boga… Potem Jezus łamał chleb. Ten gest otworzył uczniom oczy na prawdę o Zmartwychwstałym. Przeżycia tego wieczoru kazały im natychmiast wrócić do Jerozolimy z wiadomością o niezwykłym spotkaniu. Czy w tym wszystkim pozostały ważne poprzednie oczekiwania uczniów dotyczące wyzwolenia Izraela? A któż by o nich pamiętał? Te kilka kilometrów przebytej wspólnie drogi do Emaus zmieniły wszystko, co wydawało się takie ważne, a co ludzka przewrotność i brutalna przemoc obróciły w gruzy. Pan Jezus miał inne plany, inny rodzaj wyzwolenia przekraczającego mury Jerozolimy. Jakie są moje oczekiwania wobec Boga? Czy nie przegapię okazji, by zaprosić Go do swego życia, aby dane mi było doświadczenie uczniów z Emaus?
Znamy niemal na pamięć dalszy ciąg wydarzeń opisanych w Ewangelii: cierpliwe tłumaczenie przez Pana Jezusa sensu minionych dramatycznych dni. Potem było zaproszenie uczniów, aby spożył z nimi wieczorny posiłek. "Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił" – to jedna z najpiękniejszych propozycji człowieka wobec Boga… Potem Jezus łamał chleb. Ten gest otworzył uczniom oczy na prawdę o Zmartwychwstałym. Przeżycia tego wieczoru kazały im natychmiast wrócić do Jerozolimy z wiadomością o niezwykłym spotkaniu. Czy w tym wszystkim pozostały ważne poprzednie oczekiwania uczniów dotyczące wyzwolenia Izraela? A któż by o nich pamiętał? Te kilka kilometrów przebytej wspólnie drogi do Emaus zmieniły wszystko, co wydawało się takie ważne, a co ludzka przewrotność i brutalna przemoc obróciły w gruzy. Pan Jezus miał inne plany, inny rodzaj wyzwolenia przekraczającego mury Jerozolimy. Jakie są moje oczekiwania wobec Boga? Czy nie przegapię okazji, by zaprosić Go do swego życia, aby dane mi było doświadczenie uczniów z Emaus?
Ks. Jarosław Hrynaszkiewicz
< Poprzednia | Następna > |
---|
Kalendarz liturgiczny
Obchodzimy imieniny: | |
Dziś wspominamy zmarłych kapłanów: | |
Do końca roku pozostało dni: 18 |
Czekamy na Wasze wsparcie
Drodzy Czytelnicy!
Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.
Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.