GRODNO
Piątek,
19 kwietnia 2024 roku |
Zbliża się Wielki Post – czas wyrzeczenia i odnowy
1 marca, w Środę Popielcową, katolicy rozpoczną okres 40-dniowego postu, który pozwala bardziej się otworzyć na przyjęcie łaski Bożej. Według nauki Kościoła katolickiego to czas pokuty i nawrócenia. A więc jest to świetna okazja, by wybrać się na „duchową siłownię”. Wewnętrzne obciążenia powinny się wyrażać w konkretnych wyborach i czynach, w przemianie życia i powrocie do przymierza z Bogiem, które zostało zerwane przez grzech.
Każdy człowiek wie o własnych wadach i słabościach. Każdemu bez wyjątku są znane poczucie wewnętrznego niezadowolenia z ich powodu oraz szlachetne postanowienia zmienić się na lepsze. Niestety każdy też spotykał się z zawodem, gdyż nie potrafił swego przedsięwzięcia zrealizować. Jedni mają słomiany zapał, inni mimo dobrego początku powoli tracą entuzjazm... I wszystko zostaje po staremu. Znany katolicki bloger Sam Guzman podaje praktyczne rozwiązania, dzięki którym możemy przeżyć post lepiej, głębiej, tak, jak sobie zaplanowaliśmy. Proponujemy się z nimi zapoznać. †
Miej plan
Najszybszym sposobem na zrujnowanie Wielkiego Postu jest posiadanie dobrych intencji bez planu ich realizacji. Samo bowiem „zamierzam się więcej modlić” może nie wystarczyć, by zrealizować ten godny cel. Warto więc ustalić, w jaki sposób zamierzasz wykonać to postanowienie, w których porach będziesz się modlił, którymi modlitwami, w jakiej intencji i za czyim wstawiennictwem. Pamiętaj, aby Twój plan był realny: może nie udać ci się modlić 8 razy dziennie lub każdego dnia pięciokrotnie odmawiać całą modlitwę różańcową. Gdy zobaczysz, że Twojego zbyt ambitnego planu nie da się zrealizować, możesz się zniechęcić i zrezygnować całkowicie. A to zwycięstwo diabła. Niech Twoje postanowienia wielkopostne będą skromne i praktyczne.
Przeczytaj dobrą książkę
Jednym z grzechów, który się wymienia w każdej książeczce przygotowującej do rachunku sumienia, jest „niezgłębianie lektury duchowej”. Czytaj więc. Możesz zacząć od lektury Pisma Świętego, Żywotów Świętych, pism wielkich ludzi Kościoła lub katechizmu. Warto też zajrzeć do rozważań wielkopostnych.
Przyjrzyj się sobie
Wielki Post to doskonały czas na „inwentaryzację” stanu duszy. Zastanów się: jakie są Twoje główne błędy? Czy masz ukrytych bożków? Co najczęściej trzyma Cię z dala od Boga? Zrób dokładny rachunek sumienia, który pomoże ci zdiagnozować swoje zdrowie duchowe. „Inwentaryzacja” duszy może okazać się bolesna. Jest to jednak dobry ból, który może skutkować uzdrowieniem.
Wyznaj grzechy
Co może być kolejnym krokiem po zrobieniu rachunku sumienia? Oczywiście spowiedź. Szczególnie jest ona potrzebna, jeśli po raz ostatni byłeś przy konfesjonale dawno temu. Nie zapomnij, że aby spowiedź była dobra, powinno zostać spełnionych pięć warunków: rachunek sumienia, żal za grzechy, mocne postanowienie poprawy, wyznanie grzechów, zadośćuczynienie Bogu i bliźnim
Módl się
Powiedzmy sobie szczerze – każdy z nas może modlić się więcej. Wielki Post to dobry moment, by zaplanować i wcielić w życie nowy „plan” codziennych modlitw, które będą mogły nam towarzyszyć przez cały rok. W tym okresie jednak powinniśmy wybierać głównie modlitwy będące jednocześnie aktami skruchy, żalu i pokuty za grzechy. Oto kilka sugestii: Tajemnice Bolesne Różańca, Stacje Drogi Krzyżowej, Koronka do Miłosierdzia Bożego, Psalmy pokutne, Litania do Najdroższej Krwi Chrystusa Pana.
Pość
Poszczenie, jak też modlitwa, powinno towarzyszyć nam przez cały rok, a nie tylko w okresie Wielkiego Postu. .
Czy musimy wyrzekać się słodyczy lub alkoholu? Nie. Mowa nie o tym, by odmówić sobie „słodyczy”, które nie są powodem naszych przewinień. Powinniśmy się skupić na wyrzeczeniach związanych z naszymi głównymi grzechami. Być może jesteś uzależniony od internetu? Może za dużo pracujesz i za mało czasu z tego powodu poświęcasz rodzinie? A może często krytykujesz innych? Używasz zbyt mocnych słów? Od tego też można się uzależnić. Pamiętaj o słowach Pana Jezusa: „Jeśli twoje oko jest dla ciebie powodem grzechu, wyłup je” (Mt 18, 9).
Znajdź korzenie swoich grzechów i wyłup je. To też jest post
Ofiaruj jałmużnę
W Wielkim Poście w sposób szczególny przeżywamy ofiarę Jezusa na krzyżu – największy akt wielkoduszności w dziejach świata. Oddał przecież życie za przyjaciół oraz nieprzyjaciół. „Bóg zaś okazuje nam swoją miłość przez to, że Chrystus umarł za nas, gdyśmy byli jeszcze grzesznikami” (Rz 5, 8). Ta hojność Boga powinna skłaniać nas do okazywania miłosierdzia innym, zwłaszcza ubogim. W tym Wielkim Poście możesz pomóc ubogiemu, żebrzącemu na ulicy albo któremuś z potrzebujących zakonów. Pamiętaj o Chrystusowej obietnicy: „Kto poda kubek świeżej wody do picia jednemu z tych najmniejszych, dlatego że jest uczniem, zaprawdę powiadam wam, nie utraci swojej nagrody” (Mt 10, 42).
|
Jeszcze do niedawna okres Wielkiego Postu utożsamiałem z wyrzeczeniem się spożywania mięsa w środy i piątki oraz udziałem w nabożeństwach pokutnych. Swój stosunek do jego istoty zmieniłem dwa lata temu. Postanowiłem, że będę wykorzystywał czas postu, by zmieniać życie na lepsze – nie tylko przez 40 dni, ale też później. W tym celu zacząłem wymyślać specjalne postanowienia. Najpierw walczyłem z przyzwyczajeniem do przekleństw. Zupełnie się nie wstydzę mówić o tym, gdyż wiem, że wielu młodych ludzi zaśmieca mowę, używając brzydkich słów, a teraz się cieszę, że się wyzwoliłem z tego przyzwyczajenia. W zeszłym roku podczas Wielkiego Postu zmieniłem stosunek do swego trybu życia. W wolnych dniach budziłem się po południu, mogłem godzinami grać na komputerze, oglądać filmy itd., dlatego stworzyłem dla siebie hasło: „Nie marnuj daremnie czasu”. Oczywiście mam jeszcze do czego dążyć w tym temacie, ale i tak jestem wdzięczny Bogu, że udało mi się mniej więcej wyćwiczyć siłę woli i teraz czuję radość, że nie siedzę w jednym miejscu, lecz się wszechstronnie rozwijam i niezachwianie kroczę ku swoim celom. W tym roku będę wykorzystywał Wielki Post jako bodziec do polepszenia swoich relacji z krewnymi. Dojrzała we mnie chęć przejścia na nowy poziom stosunków ze starszym pokoleniem. Zauważyłem, że często brakuje nam zrozumienia siebie, zdarzają się konflikty, które nierzadko przekształcają się w kłótnie. Chcę się nauczyć łagodzić podobne sytuacje. Mam nadzieję, że Chrystus da mi siły, aby wytrwać. O to codziennie proszę w modlitwie.
Dla mnie Wielki Post to czas spokoju. Rezygnuję ze słuchania muzyki, nie oglądam telewizji, ograniczam do minimum korzystanie z internetu, staram się znaleźć więcej czasu na modlitwę. Okres postu daje mi również możliwość przyjrzeć się sobie, inaczej popatrzeć na pewne sytuacje, uczynki i działania. Bardzo w tym pomocne są rekolekcje – po nich na wiele rzeczy patrzę zupełnie inaczej. Jednym z tegorocznych postanowień jest wyrzeczenie się słodyczy. Być może wydaje się to banalne, ale mnie będzie kosztowało sporo wysiłku. Pokusa zjeść cukiereczek lub czekoladę jest tak mocna, że rzeczywiście ciężko mi ją zwalczyć i wytrzymać, dlatego będę ćwiczyła siłę woli i ducha. Inne postanowienie – każdego dnia odmawiać dziesiątkę różańca i Koronkę do Bożego Miłosierdzia. No i oczywiście dobre uczynki też wchodzą w grę.
Wielki 40-dniowy post jest dla mnie okazją, aby się wyciszyć, zastanowić nad sobą i swoim życiem, rozważyć zachowanie i przypomnieć grzechy. Zawsze dużo wysiłku kosztuje mnie, by owocnie przeżyć ten okres przygotowania: zgłębić wiarę, pomnożyć wartości duchowe. Co do postanowień wielkopostnych, w tym roku planuję wyrzec się udziału w wydarzeniach rozrywkowych. Postaram się również więcej czasu poświęcać na modlitwę, czytanie Pisma Świętego. Koniecznie będę uczestniczyła w Drodze Krzyżowej, aby razem z Chrystusem przeżywać Jego cierpienie. Wezmę udział w rekolekcjach i przystąpię do spowiedzi, aby przygotować swoje serce do największego wydarzenia – chwalebnego zmartwychwstania Jezusa.
< Poprzednia | Następna > |
---|
Kalendarz liturgiczny
Obchodzimy imieniny: | |
Dziś wspominamy zmarłych kapłanów: | |
Do końca roku pozostało dni: 257 |
Czekamy na Wasze wsparcie
Drodzy Czytelnicy!
Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.
Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.