GRODNO
Niedziela,
12 stycznia 2025 roku |
Kącik dziecięcy
Dlaczego powinniśmy pomagać biednym?
Na pewno nie raz widziałeś ubogich ludzi na ulicy lub w sklepie, gdy przyglądali się kilku monetom w swojej dłoni i długo się zastanawiali, co mogą za to kupić. Co do nich wtedy czułeś? Niektórzy ludzie, mijając żebraka, odwracają swoją twarz, udając, że go nie zauważają. Ktoś patrzy na tych biedaków z pogardą. A inni nawet posądzają lub szydzą z takich osób. I jak mało jest tych, którzy rzeczywiście pragną im pomóc lub przynajmniej – współczuć, że znaleźli się w podobnych okolicznościach. Tak naprawdę nie wiemy, dlaczego się stali tacy, a więc nie mamy prawa ich potępiać. Pan Jezus mówił, że pomagając takiej osobie, pomagamy Jemu. O tym, że trzeba zawsze mieć serce otwarte na bliźniego, opowiada historia o dwóch wdowach, którą proponujemy Twojej uwadze. †
Dlaczego trzeba się modlić za zmarłych?
W listopadzie w kościołach codziennie są czytane wypominki z imionami zmarłych. Wierni z ufnością zanoszą do Boga modlitwy za tych, którzy już odeszli do wieczności i potrzebują duchowego wsparcia. Te dusze oczekują na pomoc w czyśćcu.
Po śmierci życie człowieka się nie kończy, tylko się zmienia. Dlatego też to, czego nie uczynił on za życia, realizuje się po śmierci.
W czyśćcu jest tak strasznie i tyle bólu z powodu tego, że dusza rozumie wszystkie tajemnice, odczuwa miłość Bożą i bardzo cierpi z powodu tego, że jeszcze nie może wejść do Królestwa Niebieskiego.
Wielu z tych, którzy znajdują się w czyśćcu, nie zdążyło się nawrócić do Boga. Ktoś się modlił, podążał drogą nawrócenia, ale nie doszedł do końca szlaku prowadzącego do raju. Komuś udało się „wskoczyć” do czyśćca w ostatniej chwili, gdyż przed samą śmiercią zwrócił się do Boga, którego miłosierdzie nie ma granic. Dlatego też wielu zmarłych potrzebuje naszego modlitewnego wstawiennictwa na ziemi.
Trzeba sobie uświadomić, że człowiek nabywa życie wieczne nie po śmierci, tylko już za życia ziemskiego. Śmierć nie powinna przerażać: nie da się jej uniknąć. Gorzej, jeśli umierając, będziemy daleko od Boga. Jednak aby się tak nie stało, trzeba za życia dbać o swoją duszę i być dobrym dla innych, aby potem oni wspierali nas przez modlitwę po śmierci. O tym właśnie przypomina następująca historia. †
Po śmierci życie człowieka się nie kończy, tylko się zmienia. Dlatego też to, czego nie uczynił on za życia, realizuje się po śmierci.
W czyśćcu jest tak strasznie i tyle bólu z powodu tego, że dusza rozumie wszystkie tajemnice, odczuwa miłość Bożą i bardzo cierpi z powodu tego, że jeszcze nie może wejść do Królestwa Niebieskiego.
Wielu z tych, którzy znajdują się w czyśćcu, nie zdążyło się nawrócić do Boga. Ktoś się modlił, podążał drogą nawrócenia, ale nie doszedł do końca szlaku prowadzącego do raju. Komuś udało się „wskoczyć” do czyśćca w ostatniej chwili, gdyż przed samą śmiercią zwrócił się do Boga, którego miłosierdzie nie ma granic. Dlatego też wielu zmarłych potrzebuje naszego modlitewnego wstawiennictwa na ziemi.
Trzeba sobie uświadomić, że człowiek nabywa życie wieczne nie po śmierci, tylko już za życia ziemskiego. Śmierć nie powinna przerażać: nie da się jej uniknąć. Gorzej, jeśli umierając, będziemy daleko od Boga. Jednak aby się tak nie stało, trzeba za życia dbać o swoją duszę i być dobrym dla innych, aby potem oni wspierali nas przez modlitwę po śmierci. O tym właśnie przypomina następująca historia. †
Dlaczego wyraz „mama” jest najcenniejszy i najważniejszy?
Sylaba „ma” jest dla niemowlęcia najłatwiejsza do wymówienia. Wyraz „mama” powstał, najprawdopodobniej, z powtórzenia tej sylaby. Być może było to pierwsze słowo całej ludzkości. Od niego i podobnych do niego „dziecięcych” wyrazów wziął początek w głębokiej starożytności nasz język.
Mama to najważniejsza osoba w życiu noworodka. Spędza z niemowlęciem dużo czasu, troszczy się o nie, wychowuje. Od najmłodszych lat kobieta opiekuje się swoim dzieckiem jak anioł. O tym opowiada nam następująca historia...
W dzień przed swym przyjściem na świat dziecko zapytało Boga:
– Powiadają, że jutro trafię na ziemię? Jak będę sobie tam radził, taki mały i bezbronny?
Bóg odpowiedział:
– Dam ci anioła, który zadba o ciebie.
Dziecko się zamyśliło. Po czym zauważyło:
– Tu, na Niebie, tylko się śmieję i śpiewam. Wystarcza mi to do szczęścia... †
Mama to najważniejsza osoba w życiu noworodka. Spędza z niemowlęciem dużo czasu, troszczy się o nie, wychowuje. Od najmłodszych lat kobieta opiekuje się swoim dzieckiem jak anioł. O tym opowiada nam następująca historia...
W dzień przed swym przyjściem na świat dziecko zapytało Boga:
– Powiadają, że jutro trafię na ziemię? Jak będę sobie tam radził, taki mały i bezbronny?
Bóg odpowiedział:
– Dam ci anioła, który zadba o ciebie.
Dziecko się zamyśliło. Po czym zauważyło:
– Tu, na Niebie, tylko się śmieję i śpiewam. Wystarcza mi to do szczęścia... †
Dlaczego trzeba się modlić na różańcu?
Кażde „Zdrowaś Maryjo” odmówione na różańcu łączy nas z Matką Bożą coraz mocniej. Kto się modli Różańcem, tego Maryja niezawodnie trzyma za rękę. Tak się też zdarzyło z mężczyzną z historii Brunona Ferrero pod tytułem „Piotr żołnierz”.
Żył kiedyś na świecie szorstki i odważny mężczyzna imieniem Piotr, który był żołnierzem. Jego życie w różnych częściach świata przypominało niebezpieczną przygodę, jednak dzięki swej odwadze w słynnych bitwach stał się sławny.
Pewnego razu podczas szalonego ataku został śmiertelnie ranny. W tym samym dniu stanął przed bramą Raju i energicznie zapukał. Św. Piotr pospieszył, by mu otworzyć.
– Młody człowieku, czego chcesz? – zapytał św. Piotr, patrząc z góry na czerwono-niebieski mundur żołnierza. – Chcę trafić do Raju – odpowiedział. – Jestem żołnierzem, nazywam się Piotr. Zobacz, jak dużo medali otrzymałem! Sporo walczyłem. Nawet zostałem zabity za swoją ojczyznę. Myślę, że zasłużyłem na Raj. †
Żył kiedyś na świecie szorstki i odważny mężczyzna imieniem Piotr, który był żołnierzem. Jego życie w różnych częściach świata przypominało niebezpieczną przygodę, jednak dzięki swej odwadze w słynnych bitwach stał się sławny.
Pewnego razu podczas szalonego ataku został śmiertelnie ranny. W tym samym dniu stanął przed bramą Raju i energicznie zapukał. Św. Piotr pospieszył, by mu otworzyć.
– Młody człowieku, czego chcesz? – zapytał św. Piotr, patrząc z góry na czerwono-niebieski mundur żołnierza. – Chcę trafić do Raju – odpowiedział. – Jestem żołnierzem, nazywam się Piotr. Zobacz, jak dużo medali otrzymałem! Sporo walczyłem. Nawet zostałem zabity za swoją ojczyznę. Myślę, że zasłużyłem na Raj. †
Dlaczego znowu powinniśmy chodzić na katechezę?
Skończyły się wakacje, we wszystkich instytucjach edukacyjnych wybrzmiał pierwszy dzwonek. Dzieci udały się do szkoły, by zdobywać nową wiedzę, która w przyszłości pomoże otrzymać im godny zawód. Czy jednak koniecznie trzeba nadal uczęszczać na lekcje religii, jeśli już chodziłeś w ubiegłym roku, regularnie jesteś w kościele i znasz pacierz?
My wszyscy jako ludzie wierzący powinniśmy ciągle poznawać Stwórcę. Katecheza różni się od przedmiotów szkolnych przede wszystkim tym, że nie tylko ofiaruje wiedzę, ale też zaprasza do dobrego życia, fundamentem którego są Boże przykazania. To, czy będziesz wykonywał swój przyszły zawód kulturalnie, z oddaniem, w dużej mierze zależy od owoców lekcji religii. †
My wszyscy jako ludzie wierzący powinniśmy ciągle poznawać Stwórcę. Katecheza różni się od przedmiotów szkolnych przede wszystkim tym, że nie tylko ofiaruje wiedzę, ale też zaprasza do dobrego życia, fundamentem którego są Boże przykazania. To, czy będziesz wykonywał swój przyszły zawód kulturalnie, z oddaniem, w dużej mierze zależy od owoców lekcji religii. †
Co wiemy o rodzicach Maryi?
K ażdy człowiek ma swoich rodziców. Miała ich również Najświętsza Maryja Panna. Co wiemy o nich? Zgodnie z chrześcijańską tradycją rodzicami Maryi byli Joachim, który pochodził z Nazaretu, z królewskiego rodu Dawida, z mesjanistycznego pokolenia Judy, i Anna – z Betlejem, z arcykapłańskiego rodu Aarona, z kapłańskiego szczepu Lewiego. Małżeństwo było żonate 20 lat. Prowadzili prawe życie, okazując miłosierdzie względem biednych i podróżnych, regularnie przynosili ofi ary do świątyni pańskiej. Ale Wszechmogący nie dawał małżonkom dzieci – para była bezdzietna. Kiedy podczas jednego ze świąt Joachim przyszedł do Jeruzalem, arcykapłan Ruwim nie przyjął jego darów na podstawie tego, że tamten nie zostawił potomków dla Izraela.. †
Więcej artykułów…
Strona 9 z 34:
Kalendarz liturgiczny
Obchodzimy imieniny: | |
Do końca roku pozostało dni: 354 |
Czekamy na Wasze wsparcie
Drodzy Czytelnicy!
Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.
Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.