GRODNO
Czwartek,
02 maja
2024 roku
 

Słowo dla Życia

Słowo dla Życia (148)

Słowo dla Życia

Papież Franciszek
    Ezus nie chce, aby uczniowie powtarzali jedynie formuły wyuczone na pamięć. Pragnie świadków: ludzi, którzy szerzą nadzieję poprzez swój sposób przyjmowania, uśmiechania się, kochania. Zwłaszcza kochania: ponieważ moc zmartwychwstania czyni chrześcijan zdolnymi do miłości nawet wtedy, gdy miłość zdaje się tracić swe racje. Jest tu „coś więcej”, zawarte w egzystencji chrześcijańskiej, a czego nie wyjaśnia się jedynie siłą ducha czy większym optymizmem. Nie! Nasza wiara, nadzieja nie jest tylko optymizmem, to inna rzecz, coś zdecydowanie większego! To tak, jakby wierzący byli ludźmi z dodatkową „odrobiną nieba” nad głową. Jakie to piękne, nieprawdaż? Jesteśmy ludźmi z „odrobiną nieba” nad głową, wspierani obecnością, której niektórzy nie potrafią nawet wyczuć. […] Z tego powodu chrześcijanie nigdy nie są ludźmi łatwymi i uległymi. Ich łagodności nie można mylić z poczuciem braku bezpieczeństwa i ustępliwością. Paweł pobudza Tymoteusza, by cierpiał dla Ewangelii: „Bóg bowiem nie dał nam ducha bojaźni, ale mocy, miłości i trzeźwego myślenia” (2 Tm 1, 7). .
Fragment przemówienia podczas ogólnej audiencji w Watykanie, 20.09.2017  
 

Słowo dla Życia (147)

Słowo dla Życia

Papież Franciszek
    Gdzie byś się nie znajdował – buduj! Jeśli okazałeś się na ziemi – wstań! Nigdy nie pozostawaj na ziemi. Pozwól, aby ktoś ci pomógł się podnieść. Jeśli siedzisz – wyjdź w drogę! Jeśli paraliżuje cię smutek – przepędzaj go dobrymi sparawami. Jeśli czujesz się spustoszony lub demoralizowany, proś, by Duch Święty mógł znowu wypełnić twoją pustkę. Buduj pokój wśród ludzi i nie słuchaj głosu tych, co sieją nienawiść i rozłam. Ludzie, gdyż różnią się między sobą, zostali stworzeni, by żyć razem. Ze sprzecznościami, w cierpliwości. Kiedyś spostrzeżesz, że każdy nosi w sobie cząsteczkę prawdy. Kochaj ludzi. Kochaj każdego z nich. Szanuj drogę wszystkich, jaką by nie była: prostą czy krętą, ponieważ każdy ma własną historię. Każdy z nas może ją opowiedzieć. Każde dziecko, które się rodzi, to obietnica życia, które po raz kolejny okaże się mocniejsze niż śmierć. Każda miłość, która powstaje, to moc zmiany, która dąży do szczęścia.
Fragment przemówienia podczas ogólnej audiencji w Watykanie, 20.09.2017 
   

Słowo dla Życia (146)

Słowo dla Życia

Papież Franciszek
    Jezus nam przypomina, że Jego droga jest drogą miłości i że nie ma prawdziwej miłości bez poświęcenia samego siebie. Jesteśmy wezwani, byśmy nie dali się pochłonąć przez wizję tego świata, ale byśmy byli coraz bardziej świadomi konieczności trudu dla nas chrześcijan, by iść pod prąd i pod górę. Powiada: „Kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je” (Mt 16, 25). W tym paradoksie zawarta jest złota zasada, którą Bóg wpisał w naturę ludzką stworzoną w Chrystusie: tylko miłość daje życiu sens i szczęście. Wydawanie swoich talentów, energii i swego czasu jedynie po to, aby ocalać, strzec i realizować samych siebie, prowadzi w istocie do zagubienia się albo do życia smutnego i bezowocnego. Jeśli natomiast żyjemy dla Pana i ustawiamy swoje życie na miłości, tak jak uczynił Jezus, to będziemy mogli zasmakować prawdziwej radości.
Fragment przemówienia podczas spotkania z wiernymi na modlitwie Anioł Pański, 03.09.2017  
   

Slowo dla Zycia (145)

Słowo dla Życia

Papież Franciszek
    “Jezus dokonuje radiografi i duchowej naszego serca, które jest glebą, na którą pada ziarno Słowa. Nasze serce jako gleba może być dobre i wówczas Słowo przynosi owoce, ale może też być zatwardziałe, nieprzenikalne. Między żyzną rolą a drogą, asfaltem istnieją jednak dwa tereny pośrednie, które w róż- nym stopniu możemy mieć w sobie. Pierwszym jest teren kamienisty. Jest to miejsce, gdzie ziarno kiełkuje, ale nie udaje się mu zapuścić głę- bokich korzeni. Takim jest serce powierzchowne, gdzie kamienie lenistwa przeważają nad dobrą glebą, gdzie miłość jest niestała i przelotna. Jest wreszcie ostatnia gleba, ta ciernista, pełna kolczastych krzewów, które zagłuszają ro- śliny uprawne. Jeśli uprawiamy te ciernie, to przygłuszamy wzrastanie Boga w nas. Trzeba je wyrwać, w przeciwnym razie Słowo nie przynosi owocu. 
Fragment rozważań przed modlitwą „Anioł Pański”, 16.07.2017  †
   

Słowo dla Życia (144)

Słowo dla Życia

Papież Franciszek
    „Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien...” (Mt 10, 37). Miłość ojca, czułość matki, słodka przyjaźń między braćmi i siostrami – wszystko to, choć jest bardzo dobre i uzasadnione, nie może być przedkładane nad Chrystusa. Nie dlatego, że chciałby, abyśmy byli pozbawieni uczuć i uznania, lecz wręcz przeciwnie, dlatego, że sytuacja ucznia wymaga priorytetowej relacji z nauczycielem.
    Każdy uczeń, czy to osoba świecka, kapłan, biskup, musi mieć relację priorytetową z Jezusem. Można by niemal dokonać parafrazy Księgi Rodzaju: Dlatego to mężczyzna opuści ojca swego i matkę swoją i złączy się z Chrystusem, a dwoje staną się jedno (por. Rdz 2, 24). Ten, kto daje się pociągnąć tą więzią miłości i życia z Panem, staje się Jego przedstawicielem, Jego „ambasadorem”, zwłaszcza poprzez swój sposób bycia. Do tego stopnia, że sam Jezus, posyłając uczniów na misję, mówi im: „Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał”  (Mt 10, 40). Trzeba, aby ludzie mogli dostrzec, że dla tego ucznia Jezus rzeczywiście jest Panem, naprawdę jest centrum, całym życiem.
Fragment rozważań przed modlitwą „Anioł Pański”, 02.07.2017 
   

Słowo dla Życia (143)

Słowo dla Życia

Papież Franciszek
    Chrześcijanie w walce ze złem nie rozpaczają. Chrześcijaństwo kultywuje „nieuleczalną” ufność w to, że negatywne i destrukcyjne siły nie mogą zwyciężyć. Ostateczne słowo odnośnie do historii człowieka to nie nienawiść, nie śmierć, nie wojna. W każdej chwili życia towarzyszy nam ręka Boga, a także dyskretna obecność wszystkich wierzących, którzy „odeszli przed nami ze znakiem wiary”, jak podaje Kanon Rzymski. Ich istnienie mówi przede wszystkim, że życie chrześcijańskie nie stanowi nieosiągalnego ideału. Jednocześnie nas pociesza: nie jesteśmy sami, Kościół składa się z niezliczonych braci, często anonimowych, którzy nas poprzedzili i którzy poprzez działanie Ducha Świętego są zaangażowani w sprawy ludzi wciąż żyjących na ziemi.
Jesteśmy prochem dążącym do Nieba. Nasze siły pozostają słabe, ale potężna jest tajemnica łaski obecnej w życiu chrześcijan. Jesteśmy wierni tej ziemi, którą Jezus miłował w każdej chwili swojego życia, ale wiemy i chcemy żywić nadzieję w ostateczną przemianę świata, gdzie w końcu znikną łzy, niegodziwości oraz cierpienie.
Fragment przemówienia podczas audiencji generalnej na Placu św. Piotra, 21.06.2017
   

Słowo dla Życia (142)

Słowo dla Życia

Papież Franciszek
    Bóg nie może się obyć bez nas –:
    On nigdy nie będzie Bogiem „bez człowieka”. Ta pewność jest źródłem nadziei chrześcijańskiej. Trzeba mieć odwagę, by do Boga mówić „Ojcze”. Doskonale oddaje to liturgia, podczas której w zaproszeniu do wspólnotowego odmówienia modlitwy Jezusa używa się sformułowania: „ośmielamy się mówić”. W istocie przyzywanie Boga imieniem „Ojcze” nie jest bynajmniej czymś oczywistym. Bylibyśmy skłonni do używania tytułów wznioślejszych, które wydają się okazywać więcej szacunku dla Jego transcendencji. Natomiast przyzywanie Go jako Ojca stawia nas w relacji zażyłości z Nim, jak dziecko, które zwraca się do swojego tatusia, wiedząc, że jest przez niego kochane i otаczаne opieką.
    To jest wielka rewolucja, jaką chrześcijaństwo wnosi do psychiki religijnej ludzi. Tajemnica Boga, który stale fascynuje i sprawia, że czujemy się małymi, ale już nie przeraża, nie powala, nie przytłacza. Lecz trudno jest to przyjąć w ludzkiej duszy; tak bardzo, że nawet w opisach zmartwychwstania mowa jest o tym, że kobiety, zobaczywszy pusty grób i anioła, „uciekły [...] ogarnęło je bowiem zdumienie i przestrach” (Mk 16, 8). Ale Jezus objawia, że Bóg jest dobrym Ojcem, i mówi nam: „Nie lękajcie się”.
Fragment przemówienia wygłoszonego podczas audiencji ogólnej, 07.06.2017 
   

Słowo dla Życia (141)

Słowo dla Życia

Papież Franciszek
    Uczniowie rozpoznali Pana po geście łamania chleba. To w nim mieści się cała historia Jezusa. W Eucharystii zawiera się znak tego, czym powinien być Kościół. Pan łamie nasze życie i daje je innym, gdyż nie ma miłości bez ofiary.
    Spotkanie Jezusa z dwoma uczniami zmierzającymi do Emaus trwało krótko. Tym niemniej jest w nim zawarte główne przeznaczenie Kościoła. Mówi nam, że wspólnota chrześcijańska nie jest zamknięta w ufortyfikowanej twierdzy, ale podąża w żywotnym środowisku, jest w drodze. I tam spotyka ludzi, z ich nadziejami i rozczarowaniami, czasami bardzo wielkimi. Kościół słucha opowieści wszystkich, tak jak się wyłaniają ze szkatułki osobistego sumienia; aby następnie oferować Słowo życia i świadectwo miłości, miłości wiernej aż do końca.
    Wszyscy mieliśmy w życiu momenty trudne, ciemne; chwile, w których kroczyliśmy smutni, zamyśleni, bez perspektyw, przed nami był tylko mur. Jezus jest ciągle obok, aby napełnić nadzieją, aby rozgrzać nasze serca i powiedzieć: „Idź dalej, jestem z tobą, idź dalej”.
Fragment katechezy wygłoszonej podczas audiencji ogólnej na placu św. Piotra w Watykanie, 24.05.2017  
   

Słowo dla Życia (140)

Słowo dla Życia

Papież Franciszek
    Maryja jawi się w Ewangelii jako kobieta milcząca, która nie wszystko rozumie, ale rozważa każde słowo i wydarzenie w swoim sercu.
W tym zachowaniu widać piękny rys Jej psychiki: Maryja nie popada w  przygnębienie w obliczu niepewności życia, zwłaszcza gdy wydaje się, że nic się nie układa. Tym bardziej nie protestuje gwałtownie, pomstując na losy życia, często objawiające wrogie oblicze. Ona słucha: nie zapominajcie, że nadzieja zawsze wiąże się ze słuchaniem.
Nie jesteśmy sierotami, mamy Matkę w Niebie – świętą Bogarodzicę. Uczy nas bowiem cnoty oczekiwania, także wówczas, gdy wszystko wydaje się bezsensowne. Zawsze jest ufająca wobec tajemnicy Boga, nawet wówczas, gdy zło świata zdaje się Go przysłaniać. Akceptuje życie takim, jakim się nam daje: z jego dniami szczęśliwymi, ale także z jego tragediami, których nigdy
nie chcielibyśmy napotkać. Oby Maryja w chwilach trudnych zawsze wspierała nasze kroki i mówiła do serca: „Podnieś się. Popatrz naprzód. Popatrz aż po horyzont”. Gdyż Ona jest Matką nadziei.
Fragment katechezy podczas audiencji ogólnej, 10.05.2017
   

Słowo dla Życia (139)

Słowo dla Życia

Papież Franciszek
    Nasz Bóg nie jest Bogiem nieobecnym, porwanym przez odległe Niebo. Przeciwnie, jest Bogiem „rozmiłowanym” w człowieku, którego kocha tak czule, że nie jest zdolny od niego się oddzielić. My, ludzie, potrafimy zrywać więzi i mosty. On natomiast – nie. Jeśli nasze serca stygną, to Jego zawsze pozostaje rozpalone. Bóg zawsze nam towarzyszy, nawet jeśli przytrafiłoby się nieszczęście, że zapomnielibyśmy o Nim.
    Na wąskiej grani, która oddziela niedowierzanie od wiary, decydujące jest odkrycie, że Ojciec nas kocha i nam towarzyszy, że nigdy nie pozostawia swe stworzenie w samotności.
    Jak długo będzie trwać opieka Boga nad człowiekiem? Jak długo Pan Jezus, który idzie z nami, będzie się o nas troszczył? Odpowiedź Ewangelii nie pozostawia miejsca na wątpliwości: aż do końca świata! Niebiosa przeminą, ziemia przeminie, ale Słowo Boga jest większe od wszystkiego i nie przeminie. A On to Bóg z nami, to Jezus Bogiem, który idzie z nami. Nie będzie żadnego dnia w życiu, kiedy przestalibyśmy być przedmiotem troski serca Boga. On troszczy się o nas i idzie obok. A dlaczego to czyni? Po prostu dlatego, że nas kocha.
Fragment katechezy przemówionej podczas audiencji ogólnej, 26.04.2017 
   

Słowo dla Życia (138)

Słowo dla Życia

Papież Franciszek
    Jeśli ktoś z was mnie zapyta, jak rodzi się nadzieja, odpowiem: „Z krzyża. Popatrz na krzyż, popatrz na Chrystusa Ukrzyżowanego, a stamtąd przyjdzie do ciebie nadzieja, która już nie ustanie, która trwa aż do życia wiecznego”. A ta nadzieja wzeszła właśnie mocą miłości, ponieważ miłość, która „we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma” (1 Kor 13, 7) i która jest życiem Boga, odnowiła wszystko, do czego dotarła. Tak więc w wydarzeniu Paschy Jezus przekształcił – biorąc je na siebie – nasz grzech w przebaczenie, naszą śmierć w zmartwychwstanie, nasz lęk w ufność. Oto dlaczego tam, na krzyżu, zrodziła się i zawsze się odradza nasza nadzieja. Oto dlaczego z Jezusem wszelkie nasze ciemności mogą być przekształcone w światło, każda porażka w zwycięstwo, każde rozczarowanie w nadzieję.
        
Fragment przemówienia podczas audiencji ogólnej w Wielką Środę, 12.04.2017 
   

Strona 7 z 20:

Numer aktualny

 

Kalendarz 2022

Kalendarz
«Słowo Życia»
na rok 2022

Kalendarz liturgiczny

 
white
Obchodzimy imieniny:
Do końca roku pozostało dni:  244

Czekamy na Wasze wsparcie

skarbonkaDrodzy Czytelnicy!
Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.