GRODNO
Niedziela,
28 kwietnia
2024 roku
 

Na służbie Bogu

Kochać Boga bez żadnych oczekiwań

Na służbie Bogu

ojciec Witali Słuka

Dzisiaj swoją historię opowiada ojciec Witali Słuka z zakonu Pijarów.
Wśród tłumu wiernych
    Ojciec Witali urodził się w Lidzie w rodzinie katolików. Był najmłodszym spośród trojga dzieci. Ochrzczony w Lipniszkach.
    „Pierwszy sakrament udzielili mi kapucyni. Widzę także w tym znak, dlaczego moje powołanie – zakon”.
    W wieku 12 lat chłopak przystąpił do Pierwszej Komunii Świętej.
   „Do kościoła najpierw chodziłem rzadko. Mnie brała ze sobą mama. Zawsze myślałem: po co ja tam potrzebny? Ale pewnego dnia pojechaliśmy do kościoła do Niecieczy. Rozpoczęła się Msza Święta. Nic niezwykłego, aż do momentu czytania Ewangelii. Nie umiał i nigdy nie robił krzyżyków na czole, ustach i sercu. Zauważył to ksiądz, który odprawiał Mszę. I patrząc na mnie zaczął wyjaśniać, dlaczego i jak to robić. Co ja wtedy przeżyłem... Wśród tłumu wiernych mnie zauważył sam ksiądz! Nawiązuję do fragmentu Ewangelii, gdzie Zacheusz wspiął się na drzewo, aby zobaczyć Jezusa i uradował się, gdy Jezus ujrzał go. Myślę, że coś takiego się stało i w moim małym sercu. Jezus wszedł do mojego domu jak do Zacheusza, i tam pozostał”.
 

Bóg kocha mnie bardziej niż ja sam

Na służbie Bogu

ojciec Eugeniusz Gołąb

Dzisiaj swoją historię opowiada ojciec Eugeniusz Gołąb z Zakonu Braci Mniejszych Кonwentualnych.
Z „niedzielnej” rodziny katolików
    Ojciec Eugeniusz pochodzi z Iwieńca z rodziny towaroznawcy i historyka.
    „Wychowywałem się w tradycyjnej «niedzielnej» rodzinie katolików. Przez to, że najbliższa czynna świątynia znajdowała się w Rubieżewiczach, w odległości 60 km od miasta. Tak się otrzymywało, że liturgię można było przeżywać tylko na święta i uroczystości. Mimo to, rodzina zawsze modliła się, jeździła na Mszę św., obchodziła święta religijne – czyli starała się żyć z Bogiem. A z czasem świątynie zostały odbudowane w Iwieńcu...”.
    Więc chłopiec został ochrzczony potajemnie w świątyni w Rubieżewiczach, a Pierwszą Komunię Świętą przyjmował już w Iwieńcu.
    „Byłem nieco starszy od dzieci w grupie, przygotowujących się do pierwszego spotkania z Chrystusem w sakramencie Eucharystii. Ale pamiętam, że sam tego chciałem. I przeżywałem ten moment z wielką świadomością”.
    Matka chłopca śpiewała w chórze parafialnym, a on służył przy ołtarzu.
   

Bóg jest cierpliwym Ojcem, który wychowuje do świętości

Na służbie Bogu

Ojciec Kazimierz JędzejczakDzisiaj swoją historię оpowiada ojciec Kazimierz Jędrzejczak ze Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej.
Jako małe dziecko bawił się „w księdza”
    Ojciec Kazimierz pochodzi z archidiecezji poznańskiej w Polsce z rodziny robotniczej. Najstarszy z czworga rodzeństwa. Został ochrzczony w Kębłowie. Pierwszą Komunię Świętą przyjął w wieku 8 lat w Bninie.
    „Odczułem wielki pokój i radość z przyjścia Pana Jezusa do mojego serca. Po południu w sobotę, zaraz po wyspowiadaniu się wróciłem do domu i poszedłem spać, aby już nie zgrzeszyć przed przyjęciem Jezusa w Komunii świętej. W wieku 12 lat z wielką świadomością przyjąłem Sakrament Bierzmowania, który wycisnął mocne znamię na mojej duszy. Zacząłem myśleć o poświęceniu życia Bogu”. W Bninie chłopiec chodził do szkoły. Co niedzielę z całą rodziną uczestniczył we Mszy Świętej.
    „Rodzice wspominają, że w wieku przedszkolnym często bawiłem się «w księdza», zwłaszcza po niedzielnej Mszy Świętej. Zakładałem długi szalik i witałem wszystkich: «Pan z wami»”..
   

Bóg – Król życia mego

Na służbie Bogu

сястра ВольгаDzisiaj swoją historię opowiada siostra Olga ze Zgromadzenia Najświętszej Rodziny z Nazaretu.
Do Chrystusa
przez miłosierdzie

    Urodziła się siostra Olga w Wołkowysku w rodzinie bibliotekarza i elektryka. Wychowywała się wraz z młodszym bratem.
    „W mojej rodzinie zawsze panowała zgoda i dobrobyt. Mama wychowywała w nas poczucie miłosierdzia. Uczyła myśleć o sobie nawzajem, dostrzegać nie tylko swoje potrzeby. Mama sama pochodzi z dużej rodziny, była jedną z 15 dzieci. Więc przykład takiej ofiarności przyniosła ze swojego «gniazda»”.
    W kościele świętego Jerzego w Кrzemianicy siostra Olga przyjęła pierwsze sakramenty: była chrzczona i przystąpiła do Pierwszej Komunii Świętej. „Do spotkania z Chrystusem mnie przygotowywał ksiądz Stanisław Pietrasz. Na zawsze pozostał w pamięci jego nastawienie: jeśli widzisz świątynię lub krucyfiks, należy zrobić znak krzyża. I dzisiaj trzymam się tego”. .
   

Dla Boga powinniśmy robić coś więcej

Na służbie Bogu

ojciec doktor Andrzej Szczupał Dzisiaj swoją historię opowiada ojciec doktor Andrzej Szczupał ze Zgromadzenia Najświętszego Odkupiciela.
Droga do życia zakonnego
    Ojciec Andrzej urodził się w miejscowości Rudy-Rysie w diecezji tarnowskiej w Polsce w gorliwej religijnie rodzinie. W kościele swojej rodzinnej miejscowości został ochrzczony, przystąpił do Pierwszej Komunii Świętej i przyjął Sakrament Bierzmowania. Również w swojej rodzinnej parafii jako ministrant po raz pierwszy w życiu uczestniczył w misjach prowadzonych przez redemptorystów. Było to dla niego wielkim przeżyciem duchowym. Także klerycy tego zakonu przyjeżdżali w czasie wakacji pomagać w budowie nowego kościoła parafialnego. Decyzja została podjęta: redemptoryści!
    Po maturze w 1975 roku zgłosił się do Wyższego Seminarium Duchownego Redemptorystów w Tuchowie. Tam odbył nowicjat i studia filozoficzno-teologiczne. Tamże 5 czerwca 1983 roku otrzymał święcenia kapłańskie.
    Najpierw pracował jako misjonarz – rekolekcjonista. W 1987 roku był skierowany do Warszawy na studia dzienne z zakresu teologii duchowości na Akademii Teologii Katolickiej (obecnie Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego). Po dwóch latach obronił pracę końcową i uzyskał dyplom magistra – licencjata teologii duchowości, w 2001 roku – pracę doktorską.
   

Bóg jest na pierwszym miejscu

Na służbie Bogu

Dzisiaj swoją historię opowiada siostra Teresa ze Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu.
Pod matczyną opieką
    Siostra Teresa pochodzi z rejonu szczuczyńskiego. Była ochrzczona w kościele w Nowym Dworze. Wychowywała się w rodzinie katolików. Jest młodszą z pięciu dzieci.
    „Mama przez cały czas pilnowała, byśmy nie zapominali o kościele, o modlitwie. Zbierała nas razem na Różaniec. Uczyła, że Bóg powinien być na pierwszym miejscu”.
    Nie zawsze wszystko było doskonale. Czasem dzieci zapominali o modlitwie.
    „Pamiętam, że przyszła do mnie we śnie Matka Boża i groziła mi palcem. Rozumiałam przyczynę: zapominam o porannej lub wieczornej modlitwie. Więc nie tylko mama ziemska, ale też niebieska troszczyła się o moim życiu duchowym”. Gdy w niedzielę w parafii nie była celebrowana Msza św., rodzina jeździła do Grodna, Żołudka, Wasiliszek, Dubicz, Wilni.
    „Pewnego razu w Wilni nocowaliśmy na dworcu... Bóg jest naszą siłą – mówiła mama. Wiara to nasz skarb. Pamiętam, jak mama stała na kolanach, modliła się i płakała. Zapytałam: dlaczego płaczesz? A ona odpowiedziała: proszę u Boga, byście byli dobrymi dziećmi”.
   

Stokroć tyle od Boga otrzymasz

Na służbie Bogu

siostra Zoja

Dzisiaj swoją historię opowiada siostra Zoja z Szensztackiego Instytutu Sióstr Maryi.
Do kościoła przyprowadził ojciec
   Siostra Zoja urodziła się w Sankt-Petersburgu w rodzinie lekarzy jako czwarte z piętnastu dzieci.
    „Moja matka wychowywała się w rodzinie, gdzie nie było wiary, więc nie mogła mi jej przekazać. Mój Tato natomiast jest katolikiem i właśnie on przyprowadził nas wszystkich do kościoła”.
    Wszystkie dzieci były ochrzczone w cerkwi prawosławnej, ponieważ wtedy w pobliżu nie było kościoła, do którego można byłoby bezpiecznie uczęszczać: wiara była prześladowana. W latach 1990 prześladowania ustały. I kiedy nastał czas przygotowania do Pierwszej Komunii św., ojciec przyprowadził dzieci do kościoła katolickiego.
    „Muszę się przyznać, że spotkanie z Chrystusem podczas mojej pierwszej Komunii św. nie przeżyłam tak głęboko, jak o tym nieraz opowiadają. Chodziłam do kościoła, bo rodzice mówili, że tak trzeba. Bóg własciwie był mi obojętny”.
   

Strona 2 z 4:

Numer aktualny

 

Kalendarz 2022

Kalendarz
«Słowo Życia»
na rok 2022

Kalendarz liturgiczny

white
Obchodzimy imieniny:
Dziś wspominamy zmarłych kapłanów:
Do końca roku pozostało dni:  248

Czekamy na Wasze wsparcie

skarbonkaDrodzy Czytelnicy!
Prosimy Was o pomoc w głoszeniu Dobrej Nowiny. Czekamy na Wasze listy, artykuły, zdjęcia i wsparcie finansowe gazety. Jako jedna rodzina "Słowo Życia" pragniemy nieść słowo Boże, mówić o Chrystusie i Kościele co raz większemu gronu ludzi na Białorusi oraz poza jej granicami.